Ach jesień

Uwielbiam lato, najlepiej czuję się, gdy temperatura powietrza wynosi 29-31 st. C, a wakacje nad ciepłym morzem (a nie w górach) to dla mnie najlepszy odpoczynek. A jednak…. urokowi jesieni nie potrafię się oprzeć.

Gdy nadchodzi wrzesień, kupuję wrzosy i wrzośce, a z początkiem października w naszym domu pojawia się coraz więcej pomarańczowych akcentów – dekoracyjne dynie (na talerzach rozgrzewający krem z dyni), bukiety z zasuszonych liści, a gdzieniegdzie (żeby dzieci miały radość) spoglądają z zakamarków figurki jeży, wiewiórek i lisów. Coraz częściej zapalam świece, lampiony… i robi się naprawdę przytulnie.